Replika efektu Fulltone Ultimate Octave
Równolegle z kolejnym Tube Screamerem oraz kompresorem Dynacomp powstaje ciekawy oktawer – Fulltone Ultimate Octave. Właściwie jest to połączenie oktawera z fuzem, więc możliwości brzmieniowe powinny być spore.
Również i w tym przypadku wyszło tak, że zacząłem od obudowy. Tym razem zdecydowałem się na większą, gdyż efekt zawiera dwa footswitche. Oryginał ma nieco inny kształt i również należy do większych efektów, ale moim zdaniem prezentuje się raczej średnio. Po malowaniu muszę przyznać, że czerwony kolor prezentuje się świetnie i był bardzo dobrym wyborem. Mam tylko nadzieję, że lakier bezbarwny który będę musiał zastosować na końcu nie wpłynie negatywnie na wygląd.
Praca idzie do przodu. PCB wytrawione i czeka na elementy.
Pierwsze elementy wlutowane.
Dalsze kompletowanie elementów.
Krótka sesja zdjęciowa po nałożeniu lakieru bezbarwnego. Kolejnym krokiem będzie kalkomania z opisami.
Kolejne zdjęcie z budowy. Widać już, że koniec jest blisko.
Tym razem zdjęcie z białymi gałkami, gdyż przy poprzednim wpisie zamieniłem je z tymi od Tube Screamera. Na płytce brakuje jeszcze kilku elementów. Pewnym problemem są diody germanowe, ale w najbliższym czasie powinienem już je mieć.
Muszę przyznać, że przy dwóch footswitchach, trzech potencjometrach i przełączniku kabelków łączących wszystko razem jest mnóstwo. Nie zdawałem sobie sprawy, że polutowanie wszystkiego zajmie tyle czasu. Wyszedł niezły pająk, ale na szczęście efekt zadziałał, więc nie pomyliłem się przy połączeniach, a tego najbardziej się obawiałem. Na razie zabrakło czasu na dłuższe testy, ale wygląda na to, że wszystko jest w porządku.
Z tego co wiem to w oryginale diody działają niezależnie co oznacza, że jeśli włączymy funkcję oktawera to dioda będzie się świecić nawet kiedy sam efekt jest wyłączony. Może to być mylącę, gdyż świecąca się dioda w wyłączonym efekcie może sugerować, że efekt jest włączony. W związku z tym zastosowałem takie przełączanie, które powoduje, że główny przełącznik steruje również diodą od funkcji oktawera. Wyłączenie efektu powoduje, że obie diody gasną. Po włączeniu zapala się jedna lub dwie jeśli funkcja oktawera jest włączona.
Obudowa oktawera doczekała się opisów. Nakładanie kalkomanii przebiegło bez problemów. Niestety zdjęcie wykonane telefonem przy słabym oświetleniu nie oddaje dobrze barwy lakieru.
Opisy już zabezpieczone lakierem. Dzień na dobre wyschnięcie i można składać.
Po wyschnięciu lakieru udało się poskładać cały efekt. Obudowa jest spora, więc nie było żadnych problemów ze zmieszczeniem się. Elektronika, gdniazda i potencjometry zostały zabezpieczone przy pomocy kleju topiącego się pod w pływem ciepła. Przełącznik FAT/BRIGHT jest umieszczony nieco inaczej niż w oryginalnej wersji z racji innego kształtu obudowy. Moim zdaniem białe gałki i czerwona obudowa prezentują się korzystniej niż w pierwowzorze. Za sygnalizację włączenia odpowiednich opcji odpowiedzialne są dwie czerwone diody LED, które wraz z chromowanymi oprawkami świetnie komponują się z całością. Nóżki zostały wycięte z maty antypoślizgowej i przyklejone taśmą dwustronną.
Efekt jest dosyć rozbudowany i uniwersalny, więc nie instalowałem żadnych dodatkowych modyfikacji. Bardzo interesujący jest niepozorny przełącznik FAT/BRIGHT. Zmienia on wartość jedynie jednego kondensatora, a wpływ na brzmienie jest ogromny. Pozwala on na przejście z dużej ilości tonów średnich w brzmienie niemal zupełnie ich pozbawione. Przynajmniej takie wrażenie występuje przy bezpośrednim porównaniu. Nigdy nie byłem zwolennikiem efektów typu fuzz, ale w tym przypadku przester potrafi być naprawdę ciekawy i przede wszystkim niekoniecznie po prostu brzęczący i denerwujący. Bez problemu da się uzyskać mięsiste brzmienie, które jednocześnie różni się od typowego Tube Screamera, czy DS-1 od BOSSa. Jednak Ultimate Octave posiada jeszcze jeden atut jakim jest możliwość włączenia dodatkowej oktawy. Daje ona ciekawy efekt w przypadku solówek, ale również ku mojemu zdziwieniu potrafi się sprawdzić przy riffach. Przy sporym przesterowaniu dodatkowa oktawa skutecznie zwiększa ilość harmonicznych i potrafi skutecznie dodać mocy i ciężaru do brzmienia.
Jako, że efekt powstał w ramach jednej „serii” wraz z repliką przesteru Tube Screamer i kompresorem Dynacomp wstawiam zdjęcie wszystkich trzech dla porównania.
Najnowsze komentarze