Replika Ibanez Tube Screamer
Budowa pierwszego Tube Screamera zakończyła się sukcesem już jakiś czas temu, lecz tym razem zostałem poproszony o budowę następnego. Tym razem będzie już zielony :). Przemyślałem również ułożenie gniazd i potencjometrów, więc efekt powinien znacznie lepiej wyglądać.
Poniżej dwa zdjęcia zrobione podczas przygotowywania obudowy. Front zaraz po szlifowaniu i czyszczeniu pod podkład, a tył już z nałożonym podkładem.
Ostatnia akcja wytrawiania zaowocowała kilkoma PCB. Między innymi jest już płytka pod Tube Screamera :).
Pierwsze elementy wlutowane.
Dalsze kompletowanie elementów.
Tube Screamer doczekał się koloru :). Piękna, żywa zieleń jak na ten efekt przystało. Wrzucam dwa zdjęcia po nałożeniu farby oraz lakieru bezbarwnego.
Jeszcze kilka elementów do wlutowania i efekt będzie skończony.
Kolejne zdjęcie płytki już ze wszystkimi elementami (oprócz wzmacniacza operacyjnego). Tym razem gałki czarne, gdyż wcześniej zamieniłem je z tymi od Ultimate Octave.
W najbliższym czasie planuję przeprowadzenie pierwszych testów. Obecnie obudowa zawiera miejsce na jeden przełącznik pozwalający na zmianę obcinania z symetrycznego na asymetryczne poprzez zwarcie lub odpowiednio dołączenie dodatkowej diody. Jednak planuję również przetestowanie modyfikacji zwiększającej ilość niskich tonów i jeśli test wypadnie pozytywnie to zapewne efekt będzie zaopatrzony również w tę opcję.
Przyszedł najważniejszy moment, czyli pierwsze uruchomienie. Poza jednym problemem jakim był rezystor wlutowany zamiast kondensatora, czyli pomyłka związana najprawdopodobniej z lutowaniem kilku efektów na raz, obyło się bez problemów. Efekt zadziałał. Nie miałem czasu na dłuższe testy oraz wprowadzenie planowanych modyfikacji, ale postaram się to zrobić w najbliższym czasie.
Tym razem elektronika jest już w 100% gotowa. Jak widać są dwa przełączniki. Jeden zwiera lub dołącza dodatkową diodę, czyli odpowiada za symetryczne/asymetryczne obcinanie sygnału, a drugi dołącza dodatkowy kondensator 47nF do standardowego kondensatora 47nF, który włączony jest przy wejściu odwracającym wzmacniacza operacyjnego. Pozwala on na lekkie podbicie niskich częstotliwości. Nie jest to bardzo duża różnica, ale zauważalna i myślę, że ta opcja będzie przydatna.
Po testach kilku modyfikacji i zakończeniu prac związanych z elektroniką postanowiłem wykończyć obudowę. Kalkomania jest już nałożona i efekt czeka na zabezpieczenie lakierem bezbarwnym. Można zauważyć również dodatkowy otwór na przełącznik odpowiedzialny za zwiększenie ilości basu, czyli jeden z dwóch modyfikacji, które dodałem do oryginalnej wersji efektu.
Obudowa już zabezpieczona lakierem. Wkrótce efekt końcowy.
Tube Screamer doczekał się ostatecznego montażu. Również i w tym efekcie elektronika zamocowana jest przy pomocy kleju topiącego się pod w pływem ciepła. Gałki rozmieszczone są podobnie jak w oryginalnej wersji. Między potencjometrem TONE zainstalowałem dwa przełączniki pozwalające na modyfikację brzmienia. Obudowa jest bardzo solidna i zawiera jedynie podstawowe opisy. Sygnalizacja włączenia odbywa się przy pomocy zielonej diody LED.
Najnowsze komentarze